Forum RPG.
Strony: «-- 1 … 3 4 5
Mag-wojownik
Helgrid zapatrzyl sie gdzies... a herbata mu juz prawie wystygla.
Offline
Leśna elfka
Pstryknela mu palcami przed nosem.-Co Ci jest? Gadaj mi tu od razu.
Obudzil sie.. rozejzal... przepraszam, zamyslilem sie. - dopil cherbate.- musze isc. Jesli chcesz ,znajdziesz mnie w mojej komnacie.
Stanela przed drzwiami z zalozonymi rekami i zablokowala mu droge.-Najpierw powiesz mi, co Ci jest.
Nic.. - Nagle odwrocil sie ,zobaczyl otwarte okno, rozbiegl sie ,wyskoczyl przez nie i pobiegl w las.
-Czemu mi to robisz...?-westchnela cicho spogladajac za nim. Obrocila sie i ujrzala, ze zostawil swoj plaszcz. Podeszla do niego i przytulila do niego glowe.
"Łup, Łup." - Elf zapukał i wszedł do chatki Callisto. - Kochanie, jesteś tu?
-Nie, nie ma.-elf uslyszal glos dobiegajacy z tylu domku. Po chwili wylonila sie zza rogu Callisto targana okropnym kacem.
Hmmm.. Poznaje potobie ,że cos piłaś.. i nasuwa mi sie na mysl jedno pytanie ,dlaczego bezemnie?
-Bo Ty jestes za delikatny, elfku. -czknela glosno i polozyla sie na lozku przeklinajac bolaca glowe.
Ja? Jak wytrzezwiejesz to to sprawdzimy.. a teraz sie poloz ,powinnas odpoczac.- i pomogl jej dojsc do lozka.